... chętnie przypomnę sobie zielony domowy azyl, gdy zima pomaluje pejzaż na swą modłę ... mój prywatny punkt ładowania akumulatorów
najfajniesze, w tym "bezładzie", braku stylizacji jest możliwość ciągłej zmiany ... przestawiania, dokładania ... ot, taki , jak mawia moja latorośl, busz ...
... zapach kwiatów i ziół ... mała rzecz, a cieszy ... koi, przywraca równowagę i tak być powinno ... ulotne mikrochwile, w lwiej części do bólu banalne, budują nasze wnętrze ... wrażenie po wrażeniu, doznanie po doznaniu, kształy, aromaty, smaki ... Do miłego :)