Cóż, po takim wstępie nie może obyć się bez kolejnych sercowych prezentacji ... ...
Tym razem jeansowe szyte (oczywiście ręcznie), z dodatkami z glinki ceramicznej...
Serca samodzielnie stojące, mogą służyć np. jako winietka na stół, (ze względu na zastosowany materiał, myślę o nieformalnym posiłku dla dwojga młodych ludzi, studentów), po doczepieniu karteczki (z dowolnym tekstem), może stać się ciekawym dodatkiem lub preludium do/przed konsumpcją (jakkolwiek tego nie rozumieć:))
I jeszcze jedno serce, bardzo osobiste...
lata temu mój M. posiłki przygotowywne dla mnie okraszał, takimi oto wycinankami ...jedno, takie serce udało mi się zachować, powiem więcej, wisiało w kuchni obok mego siedziska...
remont spowodował czasową migrację serca ...do pudła...
a teraz ma ONO swoje pięć minut...mocno pożółkło, napis wyblakł, ale co mi po nim ( napisie), skoro mam go w (nomen omen) sercu ...
................
Jakiś czas temu Alina (Alina life-after), której spodobała się, jak pisała, wykonana przeze mnie broszka, zaproponowała wymiankę. Nigdy tego nie praktykowałam, doświadczenie zatem w tej materii miałam zerowe, ale co tam, postanowiłam"zaryzykować" :)
Znając talent malarski Aliny, poprosiłam o namalowanie dla mnie obrazka. Alina w międzyczasie oprócz broszki poprosiła również, abym uszyła skórzane serce-brelok (prezent dla Córki na Walentynki)...Życzeniom stało sie zadość ... ze swej strony dorzuciłam jeszcze jedno skórzane serducho-zawieszkę oraz dwie bransoletki...na Florydę poleciały również zamówione pocztówki z rodzinnym miastem blogowiczki.
A oto śliczny obrazeczek oraz garść biżuteryjnych przydasi, które otrzymałam i za które dziękuję:)
I prezenty, które wysłałam
Witam serdecznie nowe Obserwatorki :)
Wszystkich zaglądających i zostawiających dobre słowo pozdrawiam bardzo gorąco :)
Jakoś strasznie mi przypadł do gustu Twój tok rozumowania i styl pisania ;) jakiś taki mi bliski... te wtrącenia, dwuznaczności
OdpowiedzUsuńjeansowe piekne super ozdoba na kazda okazje :) piekna wymianka gratuluje
OdpowiedzUsuńSerdecznie podziwiam:) I pozdrawiam równie serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSerduszka świetne! A Twój M to jakieś cudo, nie dość że posiłki przygotowywał, to jeszcze serduszka robił. Tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńFajne, takie inne serducha :)
OdpowiedzUsuńmam dla Ciebie walentynkę ;) zgadnij co to: ma twardą okładkę i 144 strony pomiędzy nimi
OdpowiedzUsuń:) śliczne :)
OdpowiedzUsuńznowu przegapiłam Twoje posty, nie wiem czy ja nie widzę czy nie wszystko się pokazuje :/
Dużo miłości z okazji walentynek :) Niech nigdy jej Tobie nie zabraknie :)
Dziękuję za odwiedziny :) bardzo mi miło :*
motyl będzie przerobiony na broszkę :) Mam nadzieję, że nie zaginie w podróży bo jedzie aż do Szwajcarii :))będzie prawdziwie światowy :)
buziak
Dziewczyny -DZIĘKI :)
OdpowiedzUsuń