sobota, 13 października 2012

... z sercem na dłoni ...

... królestwo za CZAS :)...



za ten, "codzienny", który nas ponagla depcząc nam po piętach, podszeptując raz po raz, że nie zdążymy, że zalegamy ... przez brak, którego drzemy włosy z głowy, łamiemy paznokcie i obcasy, by nie brnąć w poważniejsze przypadki ...

i ten przeszły, do którego klucz dzierży  tylko pamięć ... zakusy na cofnięcie owego ma wielu , pewno tylko po to, by znów go zmitrężyć ...bo czyż uczymy się na błędach ...

Brak mi czasu owego ... jak wielu zapewne ... okrutnie, próbowałam uszczknąć ze snu co nieco ... się nie da, głowa wespół z oczami odmówiły współpracy ... niewdzięczne , na własnej piersi wychowane :)

...gdyby z tym CZASEM nie wypaliło, oddam królestwo za POGODĘ ... ciepłą, słoneczną ...
wiem, należę do grona tych marud, którym ciągle zimno, które wolą najwieksze upały od chłodówi i dżdżu... a przecież w naszej strefie klimatycznej, by ciągnąć wątek konopielkowym tekstem ...zimy są zimne, lata gorące ...:D


Dość dywagacji, wpadłam wszak z tworami / gniotami, czy jakby tego nie nazwał ...:D

serduszko zalterowane, fragmencikiem starej koronki i kawałkiem sznurka








oraz kolczyki, które rzadko popełniam, moze dlatego, iż sama ich nie noszę ...uszy się buntują :),
elementy w kolorze starego złota harmonijnie, dopełniła skórka naturalna a'la anglezy 







Do Miłego:)
Buziaki:)