Pojawiający się w filmie motyw babci jednego z bohaterów, to wołanie o dostrzeżenie w starszych paniach kobiet, świetnie motywuje to scena z malowaniem ćwierć aktu ...( główna bohaterka maluje wspomnianą babcię z obnażoną piersią )...
To znamienne, że przywykło się kobiety dojrzałe, w słusznym wieku, nazywać staruszkami ... dla mnie to określenie zawsze wywołuje mieszane odczucia ... to, jakby kobieta przeterminowana, bezużyteczna, poza zasięgiem pożądania, uwielbienia, ot ...staruszka ...
według mego odczucia smakowitsza nazwa, to babeczka o przedłużonym terminie ważności ... :)
Powstały wczoraj ... podczas oglądania filmu, między zwężaniem spodni, a zwężaniem bluzki :)
Do miłego:), że o dżdżownicy nie wspomnę :D
Buziaki :)