piątek, 23 marca 2012

coś tam udziubałam ...

Wiosenne przesilenie daje mi się we znaki, jakoś brakuje mi energii, a i wena obraziła się na mnie i gdzieś uciekła ...a niech idzie, bez łaski nie będę się prosić...
Siadłam i wykorzystując to co nawinęło mi się pod rękę bezlitośnie "dziubałam"...
z tej zabawy powstały poniższe  twory bransoletkopodobne ...























Dziękuję serdecznie za wszystkie ciepłe słowa pod ostatnim postem
Witam nowe Obserwatorki



Buziaki:)





15 komentarzy:

  1. Cudne. Mnie najbardziej podobają się te w brązach i Pierwsza. Dziękuje za odwiedziny. Miłego wieczora,Grzegorz.

    OdpowiedzUsuń
  2. przesliczne i kolrki piekne takie radosne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie Twojej weny nie ma w żadnym razie!!! Robisz tak oryginalne te bransoletki, ze aż mi zdrowe oko mętnieje z wrażenia:)) Wena jest u Ciebie na bank! Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesli Ci wena uciekla to widac z tego, ze Jej nie potrzebujesz, bo wyroby dalej fantastyczne ! Jak wroci wena , to jej powiedz, ze nie zalezy Ci na niej, nie bedzie wtedy wiecej uciekala...zastosowanie "odwrotnej psychologii " zawsze dziala !
    Moc buziakow !

    OdpowiedzUsuń
  5. No WOW ślicznie udziubałaś :DDDDDDDDDDD
    Dwie pierwsze bransoletki podobają mi się najbardziej :) Różowa jest cudowna:D Pięknie! :)
    Widocznie nie potrzebujesz niczego oprócz zdolnych rąk i materiałów :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne i energetyczne! moimi faworytkami są te łączone z ceramiką.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa jestem co to będzie jak wena powróci, dla mnie bomba Ta pomarańczowa bardzo mi się podoba i te w brązach też, chociaż ta pierwsza z koralikami też jest fajna. O i widzisz ty piszesz że nie masz weny a ja nie wiem którą z bransoletek bym wybrała bo wszystkie są ładne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak kolorowo! Ciekawe faktury.. niesamowita kolekcja! Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaśpiewałyśmy do weny i od razu efekty ;p Trzy ostatnie bransoletki są świetne jak dla mnie :_)) Zwłaszcza trzecia od góry.
    U mnie wena się pojawiła, ale robić się nie chce :D Wolę grillować :P, choć siedzę z kartką, długopisem i czarnym spinelem na tym grillu, także jednak nie jest aż tak źle...

    OdpowiedzUsuń
  10. te landrynki pierwsze..boskie! Jakbym zobaczyła u kogoś na ręce ..chyba bym odgryzła..zwłaszcza ,że jestem na diecie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wpadam tu na chwilę i ho ho ho. Ładne rzeczy ;P różowozielona...mmm mogłabym ją nosić z dumą ;P pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. To jest bez weny???
    To ja tez poproszę o jej brak:)
    PIęne prace!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki serdeczne za odwiedziny i każde napisane słowo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne prace, a ta zabawa w skojarzenia - mistrzowska! :)))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i każde zostawione słowo :)