nic nie kosztuje ... a jest bezcenna
Odłożyłam na czs jakiś ... gniecenie, plecenie, dziubanie i temu podobne, jakoś straciłam, ku tym działaniom, zapał ...na długo, na krótko, kto to wie....
Widziałam na blogach fajną zabawę tzw. poezję książkową/grzbietową
Pokusiłam się i ja o dwa małe żarciki ... pierwszy nieco prowokacyjny; )
Oho
Spóżnieni kochankowie
Władca much - Don Juan
Cesarz - Pinokio
Młot bogów - Profesor Tutka
Pokolenie E.E.
Martwe dusze
Proces
Słówka
Małe listy
Listy
Listy z fiołkiem
Dialogi
Księga prawd ostatecznych
Zostawiam Was w objęciach mojej ulubionej, genialnej wokalizy z "Pociągu", zawsze niezmiennie od lat, wywołującej te same emocje ... dreszcze ...
Dziękuję, że czasem zaglądacie ...
Buziaki :)
wokaliza niesamowita... jakaś taka złowieszcza...
OdpowiedzUsuńswietnie dopasowane :)
OdpowiedzUsuńno nieźle... ale to jest dobre.... dla mnie. Z chęcią podpatrzę co fajne osoby czytają, zanotuję skrzętnie i może sama też powrócę do książek.
OdpowiedzUsuń