niedziela, 2 września 2012

zbiorów czas...

Jest czas siewu ...  jest i czas zbiorów :D



Mam ci ja albo za dużo pomysłów, albo głowę za małą ... jedno jest pewne
nie zawsze, koncept zrodzony pod czaszką doczeka realizacji ... 
i to z różnych powodów, często prozaicznych / technicznych ...
półśrodki, kompromisy dają znać zatem o sobie w dziele finalnym ...
czasem / często ... różnie

Kiedys zaczęte ... odłożone ... dziś poszłam z nimi na kompromis :)

Bransoletka z przędzy jedwabnej ...
proste dzierganie, zasupłanie ... plus ozdobny guzik







Bransoletka - mankiet, osobiście bardzo lubię ten typ  ...

Skórka naturalna, ciekawie koresponduje z karabińczykiem w kolorze starego złota
i fragmentami koronkowego bawełnianego laufera ...
 Poczyniony, przez moją antenatkę, nie pomnieć lat temu ile, przecudnej urody w/w laufer, 
niestety poraniony przez czas z widocznymi przetarciami, dziurami, tu i ówdzie, 
zyskał nowe / drugie  ( niestety fragmentaryczne ) życie ...

Koronka będzie używana, aż do "wyczerpania", w różnych konfiguracjach ... :)













W pierwotnym zamierzeniu broszka, w efekcie naszyjnik...
Tkanina żakardowa / gobelinowa dopełniona przędzą jedwabną, plastrami kokosa,
elementami w kolorze starego złota












Na koniec pochwalę się prezentami, które ostatnio do mnie dotarły


Cudowne filcaki - broszka, pierścionek i kosmetyczka, które wygrałam 
AGULLI ( Filc-owanie Agulli ) ... w pakiecie dostałam również karteczkę  z życzeniami ...

W realu cudeńka prezentują się dużo lepiej, niż na zdjęciu, są prześliczne ... jeszcze raz  DZIĘKI OGROMNE :D




oraz szal  / otulacz z alpaki ... taki prezent, bez żadnej okazji, podarowała mi Viola (Viola S) ...
byłam tym faktem tyle samo co zaskoczona, zdziwiona, co  uradowana... 
Kruczoczarny szal jest piękny ... SERDECZNE DZIĘKI ... :D

Już się coś dla Ciebie dłubie ... nie znasz dnia, ani godziny...:)
Zdjęcie otulacza autorstwa Violi, ( niestety wykonane przeze mnie było dużo gorszej jakości)







Buziaki:)




14 komentarzy:

  1. Ale super naszyjnik taki po mojemu, lubię takie klimaty i ta pierwsza bransoletka mankiecik też mi się bardzo podoba. Pozdrawiam i czekam na kolejne wyploty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naszyjnik całkiem nieźle wygląda "na ciele", zastanawiam się jeszcze nad tym szczypiorkiem, tzn. dolnym wykończeniem :D

      Usuń
  2. Toż serce się raduje widząc takie wpisy :) Buziolek:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no...jakie niezwykłości poczyniłaś!!!
    I mnie naszyjnik najbardziej przypadł do serca:D

    OdpowiedzUsuń
  4. super, najbardziej podoba mi się naszyjnik, choć i bransoletki mają niezwykłą urodę... piękne!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestes niezrownana w pomyslach,Bozenko!!!!
    To jest absolutna przyjemnosc, ogladac twoje prace.....
    Moc serdecznosci i usciskow sle...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne i niepowtarzalne prace.

    OdpowiedzUsuń
  7. same niezwykłości, naszyjnik gobelinowy super. Piękne rzeczy dostałaś, cudne po prostu! Ech, ja to jestem okropna, okropna i jeszcze raz okropna, trzeba się zabrać do roboty, bo obiecanki obiecankami, ale nic z nich do tej pory nie wynikło.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oryginalne biżutki- zwłaszcza naszyjnik! =D
    i cudowne prezenty ;p
    Pozdrawiam cieplutko =}

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i każde zostawione słowo :)